Coś o mnie teraz poplete

Cześć jestem Marta! Plete, zaplatam i szydełkuję :) Prywatnie jestem mamą 7 letniej Laury i żoną męża. Kocham zwierzęta zawsze było mi do nich bliżej niż do ludzi. W domu mieszkamy z dwoma wolnowybiegowymi królikami Krysią i Rysiem oraz dwoma kotami Czarną oraz Stefanem. Cała zwierzyna z odzysku. Uszaki adoptowane bo znudziły się dzieciom w poprzednim domu i marny był ich dotychczasowy żywot. Kociaki przygarnięte "z pola". Na relacjach w media społecznościowych oprócz inspiracji sznurkowych wplatam codzienność naszej dziwnej rodzinki. 

Moja przygoda ze sznurkowym światem zaczęła się dość nieplanowanie i spontanicznie. Zwykle ustabilizowane i "pewne" życie na etacie zostało zweryfikowane przez pandemię i reorganizację w strukturach firmy. Po 9 latach pracy w bankowym korpo zaczęłam nowe lepsze życie. I to jak lepsze. W końcu znalazł się czas na ogarnięcie całej domowej gawiedzi, ale przede wszystkim na bycie mamą z prawdziwego zdarzenia a nie z doskoku.

Znalazł się również czas na wyszukanie w sobie przez lata skrywanego talentu. Talentu? Wciąż oswajam się z tym określeniem. Nie ma się co dziwić moje babcie osiągnęły wszystko co mogły w ręcznej twórczości. Szydełkowały, szyły i haftowały. Moja mama jest mega utalentowana w szyciu na maszynie, a kiedyś jako młoda dziewczyna w latach 80' pletła makramy. Coś gdzieś poszło genami sama nie wiem, który się najbardziej przebił. Sama poszukuje mojego ulubionego zajęcia. Jednego czego możesz być u mnie pewna, to tego, że wszystko co jest w mojej ofercie jest dopracowane niemal do doskonałości. Mój uparty zawzięty charakter nie pozwoliły na wypuszczenie czegoś nijakiego czy niedopracowanego w drugie ręce.

Znajdziesz u mnie wszystko co sprawi, że wnętrze w Twoim domu nabierze charakteru i ciepła. W każdy produkt wkładam 100% serca z dbałością o szczegóły. Jeśli szukasz czegoś na prezent dla kogoś bliskiego świetnie Cię tu widzieć-w całości pomogę Ci spersonalizować ten upominek by cieszył obdarowanego przez lata.